Rozdział 345
Gdy tylko Jeremy skończył mówić, Miller wziął kolejną szklankę i od razu ochlapał mu twarz wodą.
Z powodu tego, co zrobił Miller, twarz Jeremy'ego była teraz mokra. Jego włosy, które starannie ułożył, były teraz zniszczone i odsłaniały jego brzydkie rysy. Następnie złapał kaptur Millera i zacisnął pięści. „Ty suko! Jestem już wystarczająco cierpliwy, żeby się z tobą rozprawić, a ty tego nie doceniasz!”
Ponieważ zamieszanie było zbyt duże, by je zignorować, kierownik sprzedaży szybko do nich podbiegł. „Mój Boże, co się z panem stało, panie Olson?”