Rozdział 442
W tym momencie Elise zaciekle wpatrywała się w dal i dostrzegła znajomą postać wśród tłumu otaczającego taśmę barykadową. To była Addison, która miała na sobie kamizelkę, którą zwykle noszą świadkowie. Trzymała też stos książek w ramionach, stając na palcach, próbując zobaczyć, co dzieje się na taśmach. Widząc ją, Elise zmarszczyła brwi, zaciskając pięści. Gdyby Addison pojawiła się w takiej sytuacji w takim momencie, policja z pewnością by ją zabrała. Ponieważ zawsze była odpowiedzialna za notatnik Elise, proste przesłuchanie w departamencie mogłoby ją szybko dosięgnąć.
Zauważywszy zmianę na twarzy Elise, Alexander odwrócił się w jej stronę i od razu wiedział, co się dzieje. Pozostając opanowanym, udawał, że szuka dowodów i powoli zniknął w tłumie. Bardzo szybko był już za Addison, a nikt nawet nie zauważył jego obecności.
„Dlaczego jest tak wielu policjantów? Co się dzieje?” Addison mruknęła do siebie f. Gdy tylko wypowiedziała te słowa, ktoś złapał ją za ramię. Podświadomie odwróciła się i zobaczyła Alexandra. „Al—” Zanim zdążyła dokończyć wykrzykiwanie jego imienia, mężczyzna wykonał gest uciszenia, a Addison natychmiast zamknęła usta.