Rozdział 497
Zachary wpadł na oddział, gdzie znajdowała się Charlotte.
Czterech członków personelu medycznego przytrzymywało ją, podczas gdy Raina próbowała ją pocieszyć. „Pani Windt, proszę się nie bać. Jestem Raina. Teraz jest pani bezpieczna. Proszę się uspokoić…”
Jednak Charlotte w ogóle jej nie słuchała. Ona walczyła i krzyczała wniebogłosy. Wyglądała, jakby przeżyła coś strasznego.