Rozdział 707
„ Wszystko w porządku?” zapytał Zachary. Podszedł, żeby pomóc Charlotte wstać.
„ Fifi zawsze była posłusznym zwierzakiem. Nigdy wcześniej nie zachowywała się w ten sposób”. Charlotte zmarszczyła brwi. Później poskarżyła się: „Musiałaś ją wystraszyć”.
„ Uratowałem cię. To już wystarczająco złe, że mi nie dziękujesz, a teraz jeszcze mnie obwiniasz?” – rzucił wyzwanie Zachary, unosząc brwi. „Czy to nie jest trochę za dużo?”