Rozdział 217
Wayne spojrzał na Annę i powiedział: „Jest późno w nocy, a wy dwoje byliście sami w domu przez jakiś czas. I zastanawiam się, co wy dwoje robiliście”.
Anna stała trochę pewniej, trzymała się stołu i zmarszczyła brwi: „Wayne, proszę uspokój się. Jasper i ja jesteśmy po prostu przyjaciółmi i nic między nami nie zaszło. Właśnie wrócił z Ameryki i pomógł mi na pogrzebie mojego ojca. Podwiózł mnie do domu, więc zaprosiłam go na górę na kawę, żeby mu podziękować. Myślisz, że zrobiłam coś złego? Nieważne, ile ci tego wytłumaczę, jeśli mi nie ufasz”.
Anna uznała, że Wayne nie jest osobą o ograniczonych horyzontach, więc nie będzie mu to przeszkadzać. Nie spodziewała się, że straci panowanie nad sobą po zobaczeniu Jaspera.