Rozdział 232
Peter zamarł, słysząc pytanie Wayne'a, i zacisnął dłoń na trzymanej przez siebie książce.
Wayne powiedział wtedy głośno i stanowczo: „Richard nie zrobiłby tych złych rzeczy, gdybyś nie pokładał w nim zbyt dużej wiary trzy lata temu. W ten sposób nie skrzywdziłby też Matthew. Kiedy to się wydarzyło po raz pierwszy, nie chciałeś karać Richarda, ponieważ był
część naszej rodziny. Cóż, w tej chwili nic nie zrobiłem, ponieważ to już się stało. Nie spodziewałem się, że pozwolisz mu kandydować na prezydenta jeszcze raz!”