Rozdział 506 Chodź ze mną do domu
Anna stała przy oknie, patrząc jak odchodzi. Założyła szalik i wyniosła torbę z pokoju odwiedzin.
Wayne właśnie wrócił do samochodu, gdy wziął zimną dłoń Anny w swoją. Spojrzał na nią kochającymi oczami, ciekawy, o czym myśli.
po krótkiej ciszy Anna westchnęła. „Dziękuję, kochanie” – powiedziała w końcu, odwracając głowę w stronę Wayne’a. Naprawdę tak myślała, ponieważ była wdzięczna za wszystko, co Wayne dla niej zrobił. Wtedy Anna oparła się o jego ramię i zaczęła bawić się pierścionkiem na jego palcu.