Rozdział 371
Zwracam się do brata. Nawet nie zauważyłam, że nie ma go już przy Avy. Nigdy nie widziałam go tak szczęśliwego, poza dniem, w którym urodził się Noah i dniem, w którym Iris po raz pierwszy nazwała go tatą.
Jego uśmiech był oślepiający, a oczy błyszczały. Wyglądał i wydawał się inny niż Rowan, którego znałam lata temu.
„Nic” – mruknąłem, zerkając w stronę miejsca, gdzie siedzieli moi rodzice.