Rozdział 471
Harfiarka.
Rzucam sobie ostatnie spojrzenie w lustro. Miałam na sobie dżinsy z wysokim stanem i jedwabną bluzkę. Włosy mam spięte w niechlujny kok, a poza tuszem do rzęs i korektorem nie miałam na sobie zbyt wiele makijażu.
Wróciliśmy do domu około dziewiątej wieczorem. Lilly już spała, więc poszliśmy spać od razu po powrocie do domu.