Rozdział 301 Księga 2 Przeprowadzka
-Damon~
Zmniejszając dystans między nimi, Damon pocałował górę jej piersi i przesunął usta niżej, kreśląc linię nad nierównymi gruczołami, a na koniec położył usta na jej dużym, ciemnym sutku. Kropla mleka wypłynęła, a ona jęknęła z szoku, gdy jego zęby zacisnęły się na jej skórze, a jego język lizał i ssał jej mleko.
Kurwa, jesteś taka słodka, Damon pocałował ją mocniej, chętny i głodny więcej. Jego język pracował delikatnie, drażniąc guzek, gdy wirował wokół niego. Przesuwając dłonie, by objąć jej pierś, ścisnął je mocno i znów ssał, sprawiając, że jęknęła i kolejna kropla mleka wypłynęła. Damon jęknął z uznaniem, gdy z radością zamknął usta na jej sutku, ssąc go do czysta.