Rozdział 41 Brandon Twardziel
Felix poczuł, że robi mu się gorąco na twarzy, jakby dostał silny policzek.
Nie dość, że nie zrobił tego, o co go proszono, to jeszcze ośmieszył się przed elitami Złotego Miasta.
Czułby się lepiej przegrywając z nim, gdyby Peter miał wybitny status; zamiast tego był bezużytecznym ochroniarzem, który miał wpływową dziewczynę. Przegrana z nim w walce była niezwykle żenująca.