Rozdział 40
„ Yan Wan, co się dzieje?” Mu Ziyi, który stał obok Yan Wan, spojrzał na nią zaniepokojony.
Wybudzając się z oszołomienia, Yan Wan szybko przykleiła uśmiech na twarzy. „Wszystko w porządku. Chyba jestem po prostu trochę zdenerwowana, to wszystko”.
„Och, rozluźnij się! Wierzę w twoje umiejętności. Poza tym, wciąż możesz liczyć na mnie, abym ci pomógł.” Mu Ziyi poklepał Yan Wan po ramieniu, próbując ją pocieszyć.