Rozdział 164 164
Tak jak wcześniej powietrze ucichło, lasy otaczające krąg ucichły, a przed nią pojawiła się widmowa postać jej babci. Brinah uśmiechnęła się czule do wnuczki. W ramionach trzymała piękne, lśniące światło.
„Chciałabym cię przytulić.” Aislinn nie mogła powstrzymać łzy, która spłynęła po jej policzku.
Brinah wyciągnęła rękę i objęła policzek Aislinn. Przytulając światło w drugiej ręce. Aislinn pomyślała, że prawie czuje jej dotyk. Ale kiedy dotknęła policzka, gdzie zdawała się być ręka Brinah, nie było tam nic. Wypuściła głęboki oddech i zdecydowała, że musi przejść do tego, dlaczego tu jest.