Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 51 51
  2. Rozdział 52 52
  3. Rozdział 53 53
  4. Rozdział 54 54
  5. Rozdział 55 55
  6. Rozdział 56 56
  7. Rozdział 57 57
  8. Rozdział 58 58
  9. Rozdział 59 59
  10. Rozdział 60 60
  11. Rozdział 61 61
  12. Rozdział 62 62
  13. Rozdział 63 63
  14. Rozdział 64 64
  15. Rozdział 65 65
  16. Rozdział 66 66
  17. Rozdział 67 67
  18. Rozdział 68 68
  19. Rozdział 69 69
  20. Rozdział 70 70
  21. Rozdział 71 71
  22. Rozdział 72 72
  23. Rozdział 73 73
  24. Rozdział 74 74
  25. Rozdział 75 75
  26. Rozdział 76 76
  27. Rozdział 77 77
  28. Rozdział 78 78
  29. Rozdział 79 79
  30. Rozdział 80 80
  31. Rozdział 81 81
  32. Rozdział 82 82
  33. Rozdział 83 83
  34. Rozdział 84 84
  35. Rozdział 85 85
  36. Rozdział 86 86
  37. Rozdział 87 87
  38. Rozdział 88 88
  39. Rozdział 89 89
  40. Rozdział 90 90
  41. Rozdział 91 91
  42. Rozdział 92 92
  43. Rozdział 93 93
  44. Rozdział 94 94
  45. Rozdział 95 95
  46. Rozdział 96 96
  47. Rozdział 97 97
  48. Rozdział 98 98
  49. Rozdział 99 99
  50. Rozdział 100 100

Rozdział 26 26

Cullen tracił zdolność myślenia. Chciał się w nią wbić i osiągnąć własne wyzwolenie. Ale zmusił się, żeby najpierw upewnić się, że ona jest na to gotowa. Na zmianę wbijał język w jej mokrą cipkę i ssał jej łechtaczkę, słuchając, jak słodko jęczy dla niego. Puścił jedną rękę z jej biodra i wcisnął jeden palec w jej wnętrze, głaszcząc jej ścianki i czując, jak faluje wokół niego. Słuchał, jak jej oddech przyspiesza i rozkoszował się myślą, że to on jej to zrobił. Wsunął do niej drugi palec, a ona jęknęła głośniej. Nadal ssał jej łechtaczkę, uderzając ją językiem i gryząc twardy pączek. Kiedy jego palce wpychały się do środka, stracił kontrolę nad jej biodrami, a ona wiła się. Jej jęki stawały się coraz bardziej natarczywe, a jej dłonie boleśnie szarpały go za włosy, gdy jej biodra uderzały w jego twarz i rękę, która wymknęła się spod kontroli.

Dźwięk, który z niej wydobył się, gdy jej ciało konwulsyjnie drgnęło w orgazmicznej przyjemności, był czymś pomiędzy jękiem, warczeniem i piskiem, który można by usłyszeć u kota z dżungli. Aislinn zdawała się tego nie zauważać, ale dźwięk zatrzymał Cullena. Stanął na kolanach, patrząc na nią. Kiedy przestała się wić od przyjemności, która przez nią przepływała i spojrzała na niego, jej oczy wirowały jak niebieskie i srebrne kałuże. Jeśli w jego umyśle pozostały jakieś wątpliwości, że nie jest człowiekiem, to rozpływały się w tych oczach, gdy na nią patrzył.

Nie była pewna, skąd wzięła się ta zmiana tempa. Aislinn zarumieniła się, widząc, jak się porusza.

تم النسخ بنجاح!