Rozdział 221 Rodzina trzyosobowa
Cała sala wystawowa w Ogrodzie Jadforest była ozdobiona kunsztownymi rzeźbami z jadeitu.
Na każdej z przyciągających wzrok ekspozycji znajdował się ekskluzywny znak firmowy Vincenta, czyli pierwsza litera jego nazwiska wygrawerowana specjalną czcionką.
„Tato! Ile twoim zdaniem warte są te dzieła sztuki?” Vivian była tak zdumiona, że nie mogła powstrzymać się od krzyku.