Rozdział 392
Punkt widzenia Billa
Serena znów to robi.
Rzecz, kiedy ona drapie swoje jedzenie, ale tak naprawdę go nie je. Przesuwa sałatkę po talerzu, dźgając pomidorka koktajlowego, jakby obraził jej matkę. Odchylam się na krześle, obserwując ją, próbując rozgryźć, czy to stres w pracy, czy coś poważniejszego.