Rozdział 120 Podejmij środki zaradcze
Kiedy usłyszała to Kevin, Emma posłusznie usiadła i patrzyła, jak asystent kucharza odsyła Sancho do hotelu, po czym znów się do niego odwróciła. Właśnie miała go zapytać, co dla niej ma, gdy nagle zobaczyła jego przystojną twarz przesuwającą się przed jej oczami, gdy się nachylił.
Emma, "..."
Byli tak blisko, że ich gorące oddechy mieszały się ze sobą, tak blisko, że mogli dostrzec swoje odbicie w oczach, tak blisko, że... było tak, jakby ich policzki miały się do siebie przycisnąć, gdyby którekolwiek z nich przypadkiem poruszyło się odrobinę bardziej...