Rozdział 7 Szef Cię gonił
W domu pan Wood, pani Wood i jej brat Jim Wood opierali się o drzwi, aby słuchać. Ale ponieważ ci dwaj rozmawiali o rzeczach, które wydawały się niedobre, więc głos został stłumiony, a wiatr również go zdmuchnął. Ta trójka nie mogła usłyszeć, co mówili. Więc w tym momencie oni również nie zauważyli, kiedy się zbliżyła. Dopóki nie pchnęła drzwi, trójka, którą uderzyły, wydała z siebie jęk.
Emma była zaskoczona i powiedziała nonszalancko: „Mamo, tato, co robicie? Podsłuchujecie?”
Pani Wood wzięła ją za rękę i poszła do salonu, nerwowo pytając: „Emma, co powiedział ci twój szef?”
Emma była zawstydzona: „Po prostu... po prostu rozmawiałem ze mną o pracy przez chwilę”.
„Po prostu praca?” Pani Wood nie mogła w to uwierzyć, „Jaka praca wymaga specjalnej podróży do domu, żeby z tobą porozmawiać?”
„To prawda, jutro nie jest wolne? Dlaczego on po prostu do ciebie nie zadzwoni, jeśli będzie miał coś do zrobienia?” powiedział również pan Wood.
Jim pokazał jej kciuk do góry i powiedział: „Emma, twój szef jest taki przystojny!”
Emma na niego plunęła: „Wróć do swojego pokoju i graj w grę!”
Jim zrobił naburmuszoną minę: „ Czy nie mówiłeś mi, żebym grał mniej gier?”
Pani Wood odepchnęła ich i powiedziała: „Odejdź, odejdź, co robisz? Jestem jej mamą, zapytam ją!”
Pan Wood i Jim zostali przez nią popchnięci i poszli do pokoju.
Pani Wood zaciągnęła Emmę z powrotem do jej pokoju i zapytała z zainteresowaniem: „Emma, powiedz mi prawdę, czy twój szef cię prześladuje?”
Emma była oszołomiona, a potem sucho się zaśmiała: „Mamo, ty za dużo o tym myślisz, jak to możliwe!”
Nie dało się jednak zaprzeczyć, że przed chwilą jej serce mimowolnie zabiło mocniej, gdy pomyślała o takiej możliwości.
Pani Wood powiedziała znacząco: „A co jeśli to możliwe?”
Kevin wyszedł z lasu z ciemną twarzą. Kilka kroków dalej asystent go zobaczył i Busy włączył swój m
telefon komórkowy latarka, aby go powitać, „Prezydent Miller”.
Kevin szedł prosto przed siebie, nie mówiąc ani słowa. Asystent nie odważył się odezwać, gdy zobaczył, że jest w złym humorze. Obaj szli dalej.
To była droga o szerokości jednego samochodu, wyłożona kamieniami, która nie była dobra dla samochodów, więc asystent zaparkował na skrzyżowaniu kilkaset metrów dalej, na które weszli, a teraz musieli również wyjść.
Kevin zirytowany wyjął papierosa i przyłożył go do ust, a następnie wyjął ogień i zapalił go. Zaciągnął się głęboko i powoli wypuścił dym.
Czerwone płomienie rozbłysły jasno w nocy, a dym został zdmuchnięty przez wiatr. Słabe odbite światło pochodni odbijało jego matową, niezidentyfikowaną twarz.
Mózg stopniowo odzyskiwał swoją bystrość. Zastanowił się chwilę i zapytał asystenta: „Skąd masz pewność, że wczoraj wieczorem zostałem odurzony?”
Asystent zamarł i powiedział: „Ponieważ po wypiciu kieliszka czerwonego wina powiedziałeś, że jesteś słaby i nie możesz nawet ustać. Kiedy cię podniosłem, całe twoje ciało pochyliło się w moją stronę, a twoje oczy były zamknięte. Więc zgadłem, że powinieneś zostać otruty”.
Kevin zwolnił kroku i powiedział: „Jeśli to był narkotyk, to jaki był zamiar tej osoby?”
Asystent również rozmyślał: „To...”
„To mało prawdopodobne, żeby ukraść informacje. W końcu prezydent Short jest naszym kolejnym partnerem, czego chce od naszych informacji?” Kevin przeszukał możliwości jedną po drugiej, „Poza tym ten hotel należy do Kingwood Group. Jest nasz. Mało prawdopodobne, żeby miał tu jakieś intencje, ponieważ nie zna tego miejsca i łatwo popełni błędy”.
Asystent słuchał i kiwał głową.
Oczy Kevina zamigotały, myśląc, że Emma właśnie powiedziała, że to on podjął inicjatywę wczoraj wieczorem, nie ona. Wtedy... zgadł: „To, co wypiłem... było afrodyzjakiem”.