Rozdział 1234 Niejednoznaczne myśli
Johnathon pił filiżankę kawy przez pół godziny, nawet jeśli była zimna.
Trzymał kubek z kawą i patrzył na Emmę, która stała daleko od grupy sof. Komunikowała się z gośćmi, prezentując im różne atrakcje w Kingwood. Jej głos był czysty, rześki i wyraźny, a ton żartobliwy i uroczy, co od czasu do czasu rozśmieszało kilku gości.
Pomagała gościom w ustaleniu trasy kilku atrakcji, które dziś odwiedzą. Po jej przedstawieniu było oczywiste, że goście byli zadowoleni, starannie schowali notatki, które sporządziła, i podziękowali jej.