Rozdział 1540 On jest bezpośredni
Dziewczynka mówiła poważnie, jej oczy błyszczały. Patrząc na nią, Dawid był wzruszony.
Podniósł rękę i pogłaskał ją po włosach, mówiąc delikatnie: „Dziękuję, Nicole. Doceniam to”.
Po chwili milczenia powiedział ponownie: „Jeśli nie chcesz zostać w moim akademiku, nie ma problemu”. Zbliżył się do jej ucha i powiedział łagodnym, żartobliwym tonem: „Prawdopodobnie nie wiesz. Wokół Uniwersytetu T jest wiele hoteli dla młodych par. Możemy tam pojechać, kiedy tylko będziemy potrzebować. No cóż, przypomnę ci, żebyś zabrała ze sobą dowód osobisty”.