Rozdział 1547 Prośba wielkiego strzelca
David odprowadził Nicole z powrotem do miejsca, gdzie stowarzyszenia rekrutowały nowych członków, osobiście obserwując, jak wypełnia formularz i przekazuje go prezesowi Stowarzyszenia Hanfu. Rozejrzał się cicho. Dopiero gdy upewnił się, że chłopiec jest nieobecny, jego agresja zniknęła, a twarz złagodniała.
Nicole, „Kiedy mogę oficjalnie dołączyć do stowarzyszenia?”
Prezydent zarumieniła się, odwróciła wzrok od stojącego obok niej cudownego naukowca, wzięła formularz i wyjąkała: „Cóż... teraz jest pan oficjalnym członkiem”.