Rozdział 1667 Kichnięcie
Przeszli pieszo całą drogę do akademika. Mijając mały supermarket, kupili jajka i makaron. Po dotarciu do akademika David poszedł do kuchni, żeby coś ugotować.
Nicole chciała mu pomóc, ale David odmówił: „Zrobiłeś śniadanie, więc ja zrobię lunch”.
Jego ruchy były idealnie uporządkowane. Poza tym, do ugotowania makaronu nie potrzeba było wielu składników. Wystarczyła jedna osoba. Potem przestała nalegać i wróciła do salonu, bawiąc się telefonem komórkowym i zajadając przekąski.