Rozdział 181 Jak mogła być tak zła!
Lucy spojrzała na swoje klucze i obejrzała je dokładnie, ale nie znalazła śladu ich braku. „Wszystkie są tutaj...”
Emma zauważyła, że nie wygląda na udającą. Wcześniej Kevin wspomniał, że może odnieść jakieś korzyści z Cindy, ale teraz nic takiego nie wyglądało. Co więcej, wierzyła w Lucy, więc postanowiła jej o tym powiedzieć. Nie wspomniała jednak o monitoringu w biurze, na wypadek gdyby Lucy miała jakieś wątpliwości co do wcześniejszego monitoringu. Powiedziała jedynie, że zewnętrzny monitoring przyłapał Cindy na włamaniu do biura, która również skopiowała jej dokumenty, złośliwie je usunęła i wysłała w jej imieniu do prezesa Millera.
Lucy była tak niedowierzająca, słysząc te słowa, że jej ręce trzymające klucze zaczęły się trząść, a głos drżał: „Menadżer Wood... Przepraszam... ale nie trzymałam kluczy prawidłowo, dlatego...”