Rozdział 271 Musi nastąpić reakcja
Emma była oszołomiona. „Co masz na myśli?”
Mary powiedziała: „Wczoraj wieczorem ktoś wysłał Jenny wiadomość na WeChat, pytając, czy zostałaś ranna i czy trafiłaś do szpitala, i jak się teraz czujesz. Jenny, jak wiesz, ma tendencję do odkładania spraw na później i dopiero dzisiaj poczuła, że coś jest nie tak i zadzwoniła do mnie, żeby zapytać, jak się czujesz. Zgadnij, kto do niej zadzwonił?”
Jenny była dziewczyną, która mieszkała obok ich akademika w czasach studenckich. Studiowała na tym samym wydziale, ale wybrała inny kierunek. Dobrze się dogadywały. Teraz Jenny wciąż przygotowywała się do studiów magisterskich. Z umiarkowanym charakterem, zawsze odkładała zadanie na kilka dni dłużej niż inni.