Rozdział 397 Wzięła na siebie winę!
Pan Wood zerknął na panią Wood. Dziesięciolecia cichego porozumienia między małżonkami nie wymagały słów. Pani Wood zrozumiała i zapytała: „Kevin, cóż… Emma powiedziała, że twoi rodzice przyjadą do nas za dwa dni, czy to prawda?”
Kevin podał Emmie ostatni kawałek suszonej kałamarnicy i odpowiedział: „Tak, moja mama poprosiła Emmę o numer twojego telefonu komórkowego i powinna do ciebie zadzwonić za kilka dni”.
„Och... jak długo twoi rodzice tym razem zostaną w domu?”