Rozdział 508 To po prostu bezkresna otchłań
Po uspokojeniu pani Smith, Cindy wróciła do swojego pokoju, aby odpocząć i przygotować się do zmycia makijażu i założenia maseczki.
Zadzwonił jej telefon. Podniosła go i spojrzała na niego. Był to numer, którego nie zapisała, ale rozpoznała, że to Wendy.
Zmarszczyła brwi i błyskiem zniecierpliwienia w oczach, podniosła słuchawkę i odezwała się nieprzyjemnym głosem: „Co się stało?”