Rozdział 540 Często nazywaj ją mamą
Sesja ślubna była bardzo męcząca, ponieważ trzeba było ciągle zmieniać pozy, a fotograf wymagał od niej ciągłego uśmiechu, a co jakiś czas musiała się malować i przebierać. Sesja zakończyła się dopiero po 19:00, a Emma była wyczerpana.
Przez cały dzień odpoczywała tylko przez godzinę w porze lunchu, kiedy to przytuliła się do Kevina i oboje ułożyli się na kanapie, by się zdrzemnąć, ale po przebudzeniu postanowiła kontynuować zdjęcia.
Po oddaniu sukni ślubnej pracownikom ML, którzy mieli ją zabrać i wyczyścić, Kevin objął Emmę, która często ziewała, i skierował się do samochodu.