Rozdział 630 Jestem chętny
Po przypomnieniu podwładnego Kevin podniósł wzrok i spojrzał przed siebie.
Dotarli już do holu Międzynarodowego Portu Lotniczego w Los Angeles, a tuż przed nimi znajdowało się wyjście. Na zewnątrz znajdowała się szeroka droga z kilkoma pasami ruchu. Na poboczu zaparkowane były różne samochody do odbioru i odwozu pasażerów.
Wśród tych samochodów szczególnie rzucał się w oczy wydłużony Rolls-Royce, dwa razy większy od zwykłego samochodu. Obok niego machało do nich dwoje obcokrajowców o blond włosach i niebieskich oczach, mężczyzna i kobieta.