Rozdział 664 Teraz nadeszła jego kolej
Emma zamarła, zapominając o szlochu: „Kiedy?”
Kevin delikatnie pogłaskał ją po długich włosach, jego czarne oczy lekko zamigotały, jakby coś sobie przypominał. „To powinien być twój trzeci rok studiów. Wygląda na to, że zgubiłaś nowy telefon komórkowy, który kupiłaś, i szukałaś go z Mary na placu zabaw. Płakałaś, szukając go, pamiętasz?”
Emma także zaczęła sobie przypominać, że coś takiego rzeczywiście istniało.