Rozdział 87 Ostry kontrast.
W drodze do domu Tommy odwiózł Amy do domu, a ona zesztywniała i nie powiedziała ani słowa. Tommy zobaczył, że wygląda źle i nie odważył się zapytać o więcej.
Gdy dotarł do wejścia do willi rodziny Smith, wysiadł z samochodu i jak zwykle otworzył drzwi Amy: „Kochana, dobranoc...”
Ale Amy trzymała głowę wysoko, zignorowała go i weszła do willi sama. Jej gniew był częściowo spowodowany przez niego.