Rozdział 890 Nie oskarżaj mnie błędnie
Emma zaczęła biec powoli. Zobaczyła ten skalniak i poczuła, że jest niedaleko, po czym skinęła głową.
Rzadko biegała i była typową leniwą młodą kobietą. Już pół minuty później zaczęła dyszeć, a jej stopy były ciężkie jak ołów. Brakowało jej tchu, ale nie pokonała nawet połowy trasy.
„Jak to możliwe, że 400 metrów to taka długa odległość?” – zapytała, dysząc.