Rozdział 964 Wielki strzał
Na dole Leon spojrzał na Kevina, który w oszołomieniu wchodził na górę, i miał bardzo mieszane uczucia.
Pan Bell poklepał go po ramieniu i zapytał: „Co się stało?”
Leon: „Wujku, pamiętasz, jak ci mówiłem, że moja firma ostatnio walczy o możliwość współpracy z dużym klientem? To Kingwood Group, ale konkurencja jest zbyt duża. Chociaż mam duże zaufanie do naszych produktów, produkty innych firm są wysokiej jakości, więc…”