Rozdział 235 Jaki zbieg okoliczności! Ja też jestem mniejszością
Kiedy samochód już odjechał, Clara wciąż przekonywała się, że warto zaprosić Maxa na kolację.
Była jednak zbyt zawstydzona, żeby się odezwać, i mimowolnie spojrzała na niego ukradkiem.
Max prowadzi samochód poważnie.