Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 51
  2. Rozdział 52
  3. Rozdział 53
  4. Rozdział 54
  5. Rozdział 55
  6. Rozdział 56
  7. Rozdział 57
  8. Rozdział 58
  9. Rozdział 59
  10. Rozdział 60
  11. Rozdział 61
  12. Rozdział 62
  13. Rozdział 63
  14. Rozdział 64
  15. Rozdział 65
  16. Rozdział 66
  17. Rozdział 67
  18. Rozdział 68
  19. Rozdział 69
  20. Rozdział 70
  21. Rozdział 71
  22. Rozdział 72
  23. Rozdział 73
  24. Rozdział 74
  25. Rozdział 75
  26. Rozdział 76
  27. Rozdział 77
  28. Rozdział 78
  29. Rozdział 79
  30. Rozdział 80
  31. Rozdział 81
  32. Rozdział 82
  33. Rozdział 83
  34. Rozdział 84
  35. Rozdział 85
  36. Rozdział 86
  37. Rozdział 87
  38. Rozdział 88
  39. Rozdział 89
  40. Rozdział 90
  41. Rozdział 91
  42. Rozdział 92
  43. Rozdział 93
  44. Rozdział 94
  45. Rozdział 95
  46. Rozdział 96
  47. Rozdział 97
  48. Rozdział 98
  49. Rozdział 99
  50. Rozdział 100

Rozdział 6

Seth odebrał telefon z zimnym wyrazem twarzy za drzwiami. „Cześć.”

„Seth, nie żeń się z kimś innym. Czy możesz poczekać na mnie jeszcze trochę?” – zapytała Sophie. Po tonie jej głosu wywnioskował, że płakała.

„Za późno!” Głos Setha był zimny i bezduszny.

Sophie wydawała się być sprowokowana jego słowami. Wykrzyknęła wściekle i rozpaczliwie: Seth Moore, nie żałuj tego! Nigdy do ciebie nie wrócę do końca życia!"

Seth miał lodowaty i wyniosły wyraz twarzy. Natychmiast się rozłączył.

Żałować? Hah, żale nie istniały w życiu Setha Moore'a.

Odwrócił się i otworzył drzwi pokoju. Następnie podszedł do Jenny, która wydawała się pogrążona w myślach. „Jesteś gotowa?” zapytał ją głębokim tonem.

Oczywiście, Jenna wiedziała, o czym mówił. Rzeczy, które miały się wydarzyć, w końcu się wydarzą. Skinęła głową i powiedziała: „Tak”.

Seth podniósł ją i podszedł do dużego łóżka, na którym znajdowały się rozrzucone płatki róż.

Położył Jennę na łóżku. Płatki róż fruwały wokół łóżka.

Jenna była bardzo zdenerwowana. Bała się, że Seth spojrzy na nią z niesmakiem, jeśli dowie się, jak bardzo jest zdenerwowana. Po prostu zamknęła oczy i odważnie przytuliła Setha, nie puszczając go.

Seth nie spodziewał się, że posunie się do takich kroków z Jenną. Wcześniej po prostu powiedział jej takie słowa, żeby ją sprawdzić. Jednak słowa Sophie sprawiły, że wzmocnił swoją determinację.

Po dzisiejszej nocy nie będzie już miał powodu, żeby oglądać się za siebie!

Pochylił głowę i pocałował płatek ucha Jeny.

Dziwne spojrzenie przemknęło przez oczy Setha. Jego spojrzenie było niezwykle ciemne. „To twój pierwszy raz?”

Jenna zarumieniła się i przechyliła głowę na bok, nic nie mówiąc. Jej głos był miękki jak głos komara. „Tak!”

Zawsze nalegała na zawarcie legalnego związku małżeńskiego, zanim zacznie dzielić łoże z innym mężczyzną.

Nie wiedziała, że w umyśle Setha kobiety, które mają chłopaków, nie są już dziewicami!

Seth uniósł brwi i zapomniał o wszystkim, co dotyczyło telefonu Sophie. W jego głosie słychać było nutę rozbawienia. „Dlaczego mi nie powiedziałaś?”

Jenna zarumieniła się jeszcze bardziej. „Jak mogę ci coś takiego powiedzieć?”

Seth był oszołomiony. Po tym jego usta wygięły się w zimnym uśmiechu. Jenna miała rację. Nikt nie powiedziałby komuś innemu o takich rzeczach.

No cóż, gdyby nie był głupi, wiedziałby, co zrobić w takiej sytuacji!

Wstał i usiadł. Był w całkiem dobrym humorze. „Najpierw weź kąpiel!”

Jenna była trochę zszokowana. Lekko zaniepokojona, zarumieniła się i zapytała: „Czy nie...czy nie kontynuujemy?”

Seth odwrócił się i spojrzał na nią w milczeniu. „Muszę dać ci czas, żebyś się dobrze przygotowała. To nie jest łatwa sprawa!”

Wtedy poczuł dla niej litość.

Jenna poczuła się wzruszona na moment. W jakiś sposób, była lekko poruszona przez niego.

Następnego ranka, kiedy Jenna się obudziła, Seth już nie spał.

Umyła twarz i wyszła z pokoju. Wtedy zobaczyła Setha siedzącego w salonie i oglądającego wiadomości finansowe.

Gdy tylko Jenna wyszła, podniósł wzrok, by na nią spojrzeć. „Przyjdź na śniadanie. Potem wyślę cię do firmy!”

Jenna skinęła głową i zjadła z nim śniadanie.

Zdała sobie sprawę, że Seth nigdy nie powiedział ani jednego słowa, kiedy jadł.

Po śniadaniu Seth wysłał Jennę do jej firmy. Następnie wyszedł.

Aby kontynuować realizację swojego planu zemsty, natychmiast po przybyciu do działu projektowego pracowała po godzinach nad szkicami swoich projektów.

Po południu zjadła kilka kęsów jedzenia i z zapałem kontynuowała pracę nad szkicami projektu.

W końcu ukończyła swój nowy projekt o wpół do trzeciej po południu. Szybko zrobiła kopię zapasową projektu na swoim komputerze.

Następnie zamknęła oryginalny szkic i położyła kopię zapasową na biurku. Następnie opuściła biuro.

Kiedy Jenna wróciła, Laura wpatrywała się w kopię swojego projektu z błyszczącymi oczami.

Jenna zaśmiała się w duchu. Biorąc pod uwagę osobowość Laury, wiedziała, że spróbuje wyrwać mój projekt dla siebie, o ile będzie ładnie narysowany.

Laura uśmiechnęła się, patrząc na Jennę. „Big Sis, czy to jest projekt, który właśnie narysowałaś?”

Jenna cicho nuciła.

„Jest niezwykle dobrze narysowany. Projekt jest po prostu wykwintny. Zdecydowanie będzie wyglądał lepiej, jeśli powstanie prawdziwy element na podstawie tego projektu!” Laura uśmiechnęła się radośnie. To było tak, jakby to ona narysowała ten projekt.

Jenna zapytała chłodno: „Wszystko w porządku?”

Laura natychmiast się uśmiechnęła, potrząsając głową. „Wszystko w porządku!”

Gdy tylko Laura wyszła, Jenna odebrała telefon od Henry'ego. „Jenna, przyjdź do mojego biura!”

تم النسخ بنجاح!