Rozdział 597
Liam nic nie powiedział i podał Lucy płaszcz. „Wyjdę, jak go założysz”.
Oczy Lucy drgnęły. „Liam jest taki staroświecki. Robi wielką aferę z pokazywania mi pleców, jakby nikt tutaj nigdy nie widział pleców kobiety”.
Lucy niecierpliwie wzięła płaszcz i zarzuciła go na ramiona. „Zadowolona teraz?”