Rozdział 150 Głupi uśmiech
Jade zmieniała koszulę Marcelo, gdy ten pogłaskał ją po twarzy. Zatrzymała się i spojrzała na niego, starając się nie odrywać od jego dotyku. Za każdym razem, gdy przejmował inicjatywę, musiała sobie przypominać, żeby się nie odsuwać.
„Dlaczego nie odszedłeś?” – zapytał. „Mogłeś mnie zabić, kiedy byłem w szpitalu i zniknąć”.
„Nie jestem taką osobą” – odpowiedziała cicho Jade.