Rozdział 250 Jak Erma mogła być tak bezczelna
Emily uklękła, jej palce wbiły się precyzyjnie w nadgarstek Ermy, celując w staw, który znała aż za dobrze.
Uciskanie tego punktu powodowało silny ból dłoni, jednak wiedza Emily na temat stawów gwarantowała, że nie spowoduje to żadnych trwałych uszkodzeń.
Erma krzyknęła przeraźliwie, a jej twarz zbladła jak ściana. Walczyła z całych sił, próbując wyrwać się Emily, ale uścisk Emily był nieugięty, zaciskając się na jej nadgarstku tak mocno, że nie mogła się ruszyć.