Rozdział 594
Kiedy Eva obudziła się następnego ranka, jej serce zapadło się na widok pustej, zimnej strony łóżka. Nie został na noc. Chociaż rozumiała, że prawdopodobnie miał obowiązki, którymi musiał się zająć, nie mogła powstrzymać ukłucia rozczarowania.
Siadając, przeciągnęła się i zauważyła małą porcelanową butelkę na stoliku nocnym. Obok niej leżała odręcznie napisana notatka, na której było napisane po prostu: „Na blizny.
Zaciekawiona, odkręciła korek, odsłaniając słaby ziołowy aromat, który był zarówno kojący, jak i nieznany. Przyjrzała się eleganckiemu, minimalistycznemu projektowi butelki, zauważając delikatny akwarelowy obraz wyryty na niej. Misterne rzemiosło sprawiło, że się zatrzymała.