Rozdział 117
Jacinta wpadła we wściekłość, gdy usłyszała słowa Ksawerego.
„Co „Dumbo”? Czy mógłbyś przynajmniej okazać mojej wnuczce trochę szacunku? Ona nie jest głupia! Dlaczego miałaby iść z tobą do domu? Jesteś dla niej nikim. To Kylie była z tobą zaręczona, nie Winnie!”
Porwana przez emocje, Jacinta znów wciągnęła Winnie do domu. „Nie słuchaj go, Winnie. Wejdź ze mną!” Z Jacintą trzymającą ją za lewą rękę, a Xaviera za prawą, Winnie znalazła się w trudnej sytuacji. „Czy moglibyście przestać?” wykrzyknęła, wyraźnie zirytowana. „Babciu, to, co się między nami wydarzyło, jest dość proste, więc proszę, nie komplikuj tego dla nas. Potrzebuję tylko kilku minut, żeby porozmawiać o tym z Xavierem”.