Rozdział 44
Nikt nigdy wcześniej nie zmuszał Winniego do pocałunku.
Do cholery! On właśnie przespał się z Yulissą w innym pokoju, a te usta mogły pocałować usta Yulissy. Ręka, która mnie pieści, mogła ją również dotknąć. Ugh, to takie obrzydliwe.
Nie mogąc już tego znieść, Winnie zacisnęła na nim zęby.