Rozdział 72
Co do cholery? Więc to chodzi po głowie Xaviera? Dlatego trzymał Yulissę przy sobie, ale odmawiał z nią kontaktu? Czy to również dlatego szukał „Dumbo”? Więc za każdym razem, gdy udawałam głupią, a także celowo go całowałam, przytulałam i drażniłam, zastanawiał się, czy jest zboczeńcem, gdy wywoływałam u niego reakcję? Cholera. Cóż, nie mogę powiedzieć, że jego obecne zachowanie nie zmieniło mojego stosunku do tego, jak zachowywał się w przeszłości. To faktycznie na nowo rozpaliło moje zainteresowanie nim. W końcu jest całkiem interesujący, gdy tak się zachowuje. Chciałam czegoś seksualnego w naszym związku, a on naprawdę chciał ode mnie miłości. Nie dość, że szczerze pragnął mojej miłości, gdy zachowywałam się jak idiotka! Muszę powiedzieć, że to trochę zabawne, ale też sprawia, że czuję się trochę winna. Powiedział, że boi się, że straci kontrolę i mnie skrzywdzi. A tak naprawdę za każdym razem, gdy tracił kontrolę, to dlatego, że celowo to robiłam. Przez większość czasu chciałam, żeby stracił kontrolę. Czasami chciałam, żeby poszedł dalej, ale to on powstrzymywał się. W tym momencie Winnie miała impulsywną ochotę zedrzeć makijaż, podejść do niego i zażartować z niego. Jednak udało jej się oprzeć tej pokusie, ponieważ jej wygląd był
Rozmowa na pokładzie trwała dalej.
Kobieta powiedziała: „Rzadko się zdarza, żeby osoba sukcesu taka jak ty naprawdę kochała niepełnosprawną umysłowo kobietę, taką jak twoja żona. Ma szczęście, że wyszła za ciebie”.