Rozdział 539 Test macierzyński, część 2
Eliza wzięła drewniane pudełko i usiadła na skraju łóżka. Otworzyła je i zobaczyła w środku kulkę papieru toaletowego. W papierze toaletowym było kilka pasm włosów – te krótkie należały do Benjamina, a te dłuższe do Amelii. Eliza przeprowadziła badania na temat testów ciążowych i odkryła, że wyniki DNA włosów były bardzo dokładne. Co więcej, po prostu wyrwała te włosy, gdy Benjamin i Amelia brali kąpiel.
Eliza poczuła niewypowiedziany ślad niepokoju i oczekiwania, gdy trzymała w dłoniach drewnianą skrzynkę. Poczuła też odrobinę strachu. „Jeśli test ciążowy wykaże, że te dwoje dzieci nie są moje, przestanę wyobrażać sobie siebie jako ich matkę. Ale jeśli naprawdę są moimi dziećmi, to jak mam sobie poradzić z krwawą waśnią między Williamem a mną?” Eliza była w rozterce przez całą noc.
Szczerze mówiąc, byłabym gotowa puścić w niepamięć przeszłość i ogień, który wydarzył się pięć lat temu, gdyby naprawdę były moimi dziećmi. Byłabym nawet gotowa wybaczyć temu mężczyźnie”, pomyślała. Eliza myślała o tym, co się wydarzy przez całą noc, więc udało jej się zasnąć choć na uncję.