Rozdział 131
Do cholery. Gdyby wiedziała, że tak się potoczy, poprosiłaby o ten naszyjnik, który był wart kilkaset milionów.
Gdy z żalem uderzyła pięścią w stół, nagle usłyszała, że ktoś puka do jej drzwi.
Przygotowała się na przeprosiny dla Jade, myśląc, że musiała ją obudzić hałasem.