Rozdział 188
„ Masz rację!” Reszta ich kolegów z klasy skinęła głową na znak zgody. Daisy usłyszała dyskusję klasy F i spojrzała na drobną sylwetkę Janet. W tym momencie była tak wzruszona, że prawie się rozpłakała. Jej uczniowie mogli wreszcie trzymać głowy w górze w przyszłych zawodach sportowych, a ona nie będzie wyśmiewana przez innych nauczycieli po powrocie do biura… Och, to takie cudowne.
Po zakończeniu rozgrywek koszykarskich The Beasts nalegali, aby odesłać Janet do domu. Wytłumaczeniem, które jej podali, było to, że była tak piękna, że bali się, że może wpaść w kłopoty.
Janet oniemiała, ale nie mogła wygrać debaty z czwórką chłopców. Nie mając innego wyjścia, pozwoliła im wysadzić się w rezydencji Jacksonów. Przypadkowo Megan wróciła z popołudniowej herbaty z przyjaciółmi i zobaczyła Janet i czterech chłopców stojących obok niej przez okno. Megan od razu poczuła się zaniepokojona i pomyślała: Kim są ci czterej chłopcy? Dlaczego wcześniej ich nie widziałam?