Rozdział 231
Trzymając głowy nisko, wszyscy pracownicy oddalili się od Jessie tak daleko, jak to możliwe. Podążając za recepcjonistką, Jessie wparowała do sali konferencyjnej.
W tym momencie w środku trwało spotkanie. Na widok Jessie przerywającej spotkanie, nawet nie pukając, wyraz twarzy Ewana nieznacznie się zmienił, zanim stuknął w stół i oznajmił: „Weźmy piętnaście”.
Członkowie zespołu zarządzającego skinęli mu głowami, zanim wyszli z sali konferencyjnej z notatnikami i nisko opuszczonymi głowami. Podczas gdy wszyscy uważali Jessie za demona, Ewan widział w niej oczko w głowie. W końcu była jego jedyną córką.