Rozdział 245
Henry był bez słowa. Człowiek, którego wszyscy nazywali „diabłem”, był po prostu idiotą, który nie wiedział, jak kochać. Mason skinął głową na znak zgody. Gdyby naprawdę zrobił coś takiego, młoda kobieta z pewnością walczyłaby z nim zębami i pazurami. Może nawet znienawidziłaby go na całe życie. Nie, to nie przejdzie. Musiał wymyślić inny sposób.
Widząc zmartwione spojrzenie Masona, Henry udzielił mu rady. „Powinieneś ją kochać, rozpieszczać, troszczyć się o nią i chronić ją. Tak zdobywa się serce kobiety”.
Po wysłuchaniu rady Henry'ego, wyraz twarzy Masona natychmiast stał się ponury. Zrobił to dawno temu, ale Janet wciąż nie robił na nim wrażenia. Była naprawdę trudną kobietą. Powinien to robić powoli. W końcu, pilnowany garnek nigdy się nie zagotuje. Być może nawet odepchnie od siebie ukochaną osobę, będąc zbyt niecierpliwym.