Rozdział 456
Jej charyzma była tak niesamowicie urzekająca, że pozostali nie mogli oderwać od niej wzroku.
Z drugiej strony, usta mężczyzny były blade, gdy ocierał pot. W tej chwili wydawał się raczej przygnębiony, ale mógł winić tylko siebie za niedocenienie wroga, co pozwoliło małej dziewczynce łatwo go pokonać. Gdyby potraktował to poważnie, byłby w stanie ją pokonać.
W tej chwili czuł się całkowicie upokorzony i myślał, że strasznie zawiódł Ace'a za wszystkie wskazówki, jakie otrzymał. Następnie mężczyzna spojrzał uważnie na Janet, po czym zacisnął zęby i poinstruował kelnera za sobą: „Idź na górę i przyprowadź tu Mistrza Ace'a”.