Rozdział 26
„Kim jesteś? Jak możesz mnie prosić o przysługę?”
Edgar spojrzał na Alexa z niezadowolonym wyrazem twarzy. Błysnął gniewnym uśmiechem i powiedział: „Czy ona jest twoja? Bardzo dobrze, dam jej nauczkę na twoich oczach. Zamierzasz po prostu tam stać i patrzeć? Kto jest twoim patronem? Naprawdę chciałbym go poznać!”
„Przytrzymajcie go!” powiedział Edgar do ochroniarzy.