Rozdział 48
Merida zachichotała i uszczypnęła Nicholasa w ucho. „Posłuchaj swojego szwagra, naiwne dziecko. Z jakimi ludźmi w ogóle się teraz przyjaźnisz? Czy wiesz, jak drogie są wille w Maple Villa? Twój szwagier nie byłby w stanie sobie na żadną z nich pozwolić nawet za milion lat!”
„ Próbujesz nas oszukać fałszywą kartą? Jesteś absolutnie śmieszny!”
Alex był bez słowa. Nie chciał, żeby jego matka spotkała się z jakimiś obelgami. Dopiero co została wypisana ze szpitala. Zwrócił się do Nicholasa. „Nicholas, możesz to omówić z rodziną. Ruszamy”.