Rozdział 66 Pani Riley, co cię tu sprowadza?
Za drzwiami zapadła napięta cisza, zanim ostrożny ton podwładnego Liama przebił ciszę. „Panie Riley, jest pilna sprawa, którą muszę z panem omówić”.
Podwładny nie mógł pozbyć się uczucia, jego myśli pędziły. Czy pan Riley był nie w formie z powodu długich godzin? Dlaczego jego głos wydawał się tak napięty?
Po drugiej stronie drzwi policzki Emily zapłonęły ze wstydu.